Archiwa autora: admin

Doktor Łukasz w drodze na Donbas.

Łukasz, nasz fundacyjny weterynarz, do bazy w Przemyślu wpada  tylko na kilka godzin, prześpi się, zapakuje auto pomocą humanitarną i rusza dalej do Ukrainy. Ma tam ogromnie dużo zajęć, swój czas dzieli między obowiązki lekarza weterynarii a doglądanie miejsc, które nasza fundacja wspiera. Za każdym razem przywozi nam niesamowite historie, wszystkie okraszone znakomitymi zdjęciami. Dziś chcemy się z Wami podzielić jedną z nich.

Tym razem Łukasz pojechał aż do Donbasu, czyli w rejon gdzie cały czas trwają aktywne działania wojenne. Każdego dnia spadają tam bomby, giną cywile a ludzie tracą dorobki całego życia. Pomoc humanitarną jest tam niezmiernie trudno dostarczyć, dlatego każda trasa musi być dokładnie zaplanowana, a udzielana pomoc przemyślana. Każdy kilogram pomocy musi być tym, co jest najbardziej potrzebne. Tak daleko na wschód rzadko dociera jakakolwiek pomoc. Ten transport przeznaczony był wyłącznie dla wojska i straży pożarnej. Łukasz zawiózł im ubrania, żywność, leki, środki opatrunkowe i apteczki – wszystko podarowane przez Rotary Club Edmonton.

Pierwszy przystanek to Mikołajew. Powitał go tam widok zrujnowanego miasta i zburzonych domów. Spadające dziesiątkami bomby zastawiają po sobie zgliszcza. Łukasz zostawił tu swój ładunek, dopakował żywność oraz resztę potrzebnej pomocy humanitarnej, który musiał zostać przewieziony do Kramatorska w Donbasie.

 

Kolejny nocleg w Dnipro i kolejny raz Łukasza budzi bombardowanie. Tak jest już do samego Kramatorska, na trasie cały czas spadają bomby, ale ładunek, który wiezie musi dotrzeć do celu – czekają na niego na froncie. W Kramatorsku Łukasz odwiedza w szpitalu znajomego żołnierza, któremu w pożarze BTRa spaliły się wszystkie ubrania, został tylko w tym co miał na sobie. Od czterech tygodni nie zmieniał bielizny, bo nie dotarła do niego wcześniej żadna pomoc humanitarna. Łukasz zadbał o to, żeby dostarczyć mu wszystko co potrzebne do powrotu na front.

Następny na trasie Łukasza był Pokrowsk,  gdzie na podarowane przez Modlińska 6D Expo Pomoc specjalistyczne kaski czekali strażacy. Tam gdzie nie przestają spadać bomby taki sprzęt jest bardzo potrzebny. Łukasz mógł zobaczyć jak dostarczone przez niego kaski są wykorzystywane w praktyce, ponieważ zaraz po ich przekazaniu strażacy od razu ruszyli do akcji, mają tam ręce pełnie roboty.

W drodze powrotnej nasz „naczelny fundacyjny weterynarz” odwiedził farmy mleczne, gdzie udzielał porad weterynaryjnych miejscowym hodowcom.

TOPORY… brzmi groźnie

 

 

Za nami kolejna wyprawa. Otrzymaliśmy pilną prośbę o pomoc z ośrodka dla uchodźców w Małej Wysce. Kolejne setki uciekinierów z terenów bombardowanych znalazło tam schronienie. Szybki transport pomocy humanitarnej był niezbędny i stał się priorytetem. Jako, że większość naszych aut jest w różnych rejonach Ukrainy już w trasie, a kilka kolejnych nadal w warsztacie musieliśmy na już znaleźć auto, które zapakowane jedzeniem oraz artykułami pierwszej potrzeby dotrze do Małej Wyski a później do Krzywego Rogu, skąd też dotarły do nas prośby o pomoc.

Pomocną dłoń wyciągnęło do nas Stowarzyszenie Topory. Na co dzień zajmują się promowaniem fantastyki i kultury a teraz także ….transportami humanitarnymi na terenie aktywnych działań wojennych….upppssss tak wyszło

Użyczyli nam busa a co więcej! Wraz z kierowcą z oddziału Nomadzi. Dwóch kierowców jadących zmianowo dotrze do celu szybciej, a czas w tym wypadku był niesamowicie istotny. Cóż, ludzie chcieli jeść….

940km, całkowity czas 4 dni, dwóch kierowców, bus użyczony przez Stowarzyszenie Topory, 3 tony pomocy humanitarnej, przede wszystkim jedzenia zakupionego przez ZOOART, za co my jesteśmy im niesamowicie wdzięczni jak i masa ludzi, których zabezpieczyliśmy humanitarnie choć na jakiś czas.

 

Sekrety Planety Abstrakcja

 

 

Zdradzę Wam sekret…Ola i Borys przygotowują nowy odcinek z kolejnego konwoju humanitarnego, tym razem do Mikołajewa. Ostatnia wyprawa do Charkowa zakończyła się pełnym sukcesem, więc tym razem pojechali na południe.

Film pojawi się wkrótce, a teraz zapraszam na fotorelację z przekazywania darów. Dziękujemy firmie ZooArt za zrobienie zakupów. Bez takiego wsparcia jak Wasze, nie moglibyśmy pomagać tam gdzie jest to konieczne. Dziękujemy!

 

                                   

Mikołajki dla Mikołajewa

 

 

Dzieciaki z Mikołajek, dzięki akcji Mikołajki dla Ukrainy, przekazały swoje rysunki. Do każdej pomocowej paczki został dołączony rysunek. Dzieciaki pokazały wielkie serca a obdarowani byli naprawdę wzruszeni. Zapraszam na fotorelację!

Prosimy! Wspierajcie nas! Potrzebujemy Waszej pomocy aby dalej działać!

Siostra Czesia z Chmielnika

 

Uciekinierzy z terenów bombardowanych lub z okupowanych miast, znajdują schronienie w środkowej bądź zachodniej częsci Ukrainy, gdzie jest relatywnie bezpieczniej. Jednym z takich miejsc jest Chmielnik. Punkt pomocy uchodźcom prowadzi nasza zaprzyjaźniona honoratka, siostra Czesia. Ma pełne ręce roboty, ciagle zgłaszają się nowoprzybyłe osoby z prośba o jakąkolwiek pomoc. Czy to mleko dla dziecka, czy ubrania, czy chociażby pościel. Pamiętajmy, że wielu z nich ucieka mając ze sobą tylko dokumenty bądź kilka naprawdę niezbędnych rzeczy złapanych w biegu. Staramy się w miarę regularnie zaopatrywać Czesię i kościół katolicki w Chmielniku, gdzie odbywa się rozdawanie darów. Pomóżcie nam dalej pomagać. Potrzeby nie maleją, wręcz przeciwnie, rosną. Nie zostawiajmy takich punktów pomocowych samych sobie. Niech czują, że z nimi jesteśmy.

                                    

Niżankowice-wielka mała wyprawa

 

Wyjazdy bliskie i dalekie, czasem trwają kilka godzin, czasem konwój wraca dopiero po tygodniu. Dla nas nie ma to znaczenia, my jesteśmy wszędzie tam, gdzie ktoś poprosi o pomoc. Tym razem zostaliśmy poproszeni o wsparcie z Niżankowic, miasteczka blisko polskiej granicy. Działa tam Towarzystwo Kultury Polskiej Przebywa tam w tej chwili kilkaset uchodźców wewnętrznych, kobiet i dzieci. Wolontariusze na czele z panią Iryną, zajmują się również dystrybuowaniem pomocy humanitarnej po okolicznych terenach. Dostarczyliśmy im łóżka szpitalne oraz fotel medyczny , które podarował Convoi de la solidarite. Trafią one do szpitala w Dobromilu. Oprócz tego jedzenie, mleko dla dzieci, pampersy.

Cieszymy się, że mogliśmy pomóc!

 

Czernichów ponownie

Czasem dziwicie się i pytacie czemu nie docieramy dalej na wschód. Otóż część z Was to zaskoczy a części nie, ale na wschodzie i zupełnym południu bywamy częściej niż w środkowej czy zachodniej Ukrainie. Po prostu dbając o bezpieczeństwo kierowców nie umieszczamy relacji z tych wyjazdów na bieżąco i na pewno nie ze  wszystkich.

Po raz kolejny odwiedziliśmy Yulie @femaleonacid , bardzo aktywną wolontariuszkę z Czernichowa. Pomogliśmy jej uzupełnić zapasy, które dostarczane są przez grupę młodych dzielnych ludzi do mieszkańców okolicznych wiosek, gdzie pomoc dociera niezwykle rzadko.

Mnóstwo pozytywnej energii, odwagi i chęci do działania. Właśnie to lubimy, właśnie to wspieramy. Pomóż nam dalej pomagać!

Do następnego razu!

Dzieci listy piszą… aż na linię frontu.

Nasz naczelny fundacyjny weterynarz Lukasz, wybrał się z pomocą humanitarną do Mikołajewa, zahaczając przy okazji o miejsce, z którego doszły nas prośby o pomoc a którego wcześniej nie znaliśmy. Wiecie jak działamy. Każda prośba o transport pomocy humanitarnej, jest wnikliwie rozpatrywana a następnie ZAWSZE osobiście sprawdzamy jak się na miejscu sprawy mają i czy rzeczywiście jest to miejsce potrzebujące naszej pomocy. Tak więc Łukasz zawitał do wsi Mała Wyska, do Organizacji Miłosierdzia regionu małowskiego.

Ogrom potrzeb jakie tam zastaliśmy zaskoczył nawet naszego wolontariusza, z tak dużym doświadczeniem, a uwierzcie mi, Łukasz widział już dużo.

Wolontariusze na miejscu starają się jak mogą zapewnić podstawowe środki do przeżycia dla UWAGA ponad 2500 osób. W większości są to kobiety i dzieci, skala zapotrzebowania na wszelkiego rodzaju pomoc humanitarną jest ogromna, Łukasz zostawił tu połowę załadunku, między innymi z pomocą humanitarną zebraną przez mieszkańców gminy Mikołajki w czasie akcji Zbiórka dla rodzin z Ukrainy, za co bardzo Wam dziękujemy.

To miejsce stanie się naszym stałym punktem dostaw, oni bardzo potrzebują naszej pomocy.

 

Po zapoznaniu się z rzeczywistą sytuacją w Małej Wysce, Łukasz skierował sie do miejsca docelowego. Mikołajewa. Ostatnimi czasy znów pod ostrzałem, o czym zresztą Łukasz miał nieprzyjemność przekonać się o poranku, po pierwszej nocy spędzonej już na miejscu. Ale o tym później…

Do Mikołajewa dotarliśmy oczywiście z pomoca humanitarną, ale także, dzięki ogromnej hojności Rotary Club Edmonton, żołnierze otrzymali prosto z Kanady dość pokaźną ilość opasek uciskowych, których jak wiemy, na froncie wciąż brakuje. Bardzo dziękujemy!!!

Mieszkańcy Mikołajewa, w każdej paczce oprócz podstawowych produktów żywnościowych i higienicznych, otrzymali również listy od dzieci z Mikołajek, napisane specjalnie dla nich, aby dodać im trochę otuchy i wesprzeć tym, że ktos tam o nich ciągle myśli i się troszczy.

Nasz Łukasz, jak to weterynarz z powołania, będąc gdzieś w Ukrainie zawsze odwiedza farmy. Służy tam radą i pomocą hodowcom bydła. Tym razem miał okazję zobaczyć, jakie szkody wyrządzają niewinnym zwierzętom pociski kasetowe używane przez Rosjan. To jest naprawdę straszne i łamiące serce.

 

Po nocy spędzonej w Mikołajewie, przy porannej kawie zaskoczył Łukasza taki oto widok. Rakiety kierowane w budynki mieszkalne, w osiedle. Wielu rannych, jedna ofiara śmiertelna. I nasz Łukasz oglądający to z pierwszego rzędu….

 

Chcemy nadal docierać z pomocą tam, gdzie to konieczne.

Wspierajcie nas!