Niedziela, słońce i masa pracy…
Na szczęście z pomocą przyszli wolontariusze i wolontariuszki z Peronu Trzeciego w Przemyślu. Baaardzo potrzebujemy rąk do pracy, dlatego tym większa jest nasza wdzięczność za ich wsparcie. Jesteście wspaniali!
A skąd taka potrzeba?
Odpowiedź jest prosta: INWENTARYZACJA i porządki.
To straszne słowo, które przyprawia o dreszcz wszystkich, którzy mieli kiedykolwiek z nią do czynienia w jakimkolwiek magazynie. Masa pracy, sprawdzania, spisywania, drobiazgowości. Przy okazji – szykowanie następnych ładunków do wyjazdu. Przysyłacie do nas bardzo dużo rzeczy i czasami segregowanie ich zabiera dużo sił i czasu. Wszystko trzeba porozdzielać zgodnie z miejscem, do którego mają trafić, a w którym są najbardziej potrzebne i przygotować do wyjazdu zgodnie z ładownością danego samochodu. Czasami całość nie zmieści się do samochodu i musi czekać do następnego kursu w dany rejon.
Przy okazji szykujemy się do zmiany formy funkcjonowania. Chcemy ograniczyć zajmowaną przestrzeń w magazynach i przestawić się na dostarczanie darów większymi samochodami. Skala naszej działalności się rozrasta, a jeżdżenie busami zaczyna nie wystarczać. Stąd potrzeba wożenia zaopatrzenia półciężarówkami i ciężarówkami. Rozważamy przeniesienie magazynu we wschodni rejon Ukrainy, dokąd można jeszcze dojechać samochodem ciężarowym, a stamtąd dopiero rozjeżdżać się z zaopatrzeniem busami. Do wielu miejsc nie da się dojechać większym samochodem, jednak pokonywanie ponad 1000 km trasy, po której jeszcze da się jeździć TIRem, tylko po to, żeby z magazynu pobrać kolejną partię zaopatrzenia i z powrotem zrobić 1000 km + te kilkaset, gdzie duży samochód już nie wjedzie, przestaje być racjonalne. A dokładamy wszelkich starań, aby przekazywane przez Was środki wykorzystywać najbardziej efektywnie jak się tylko da. To jeden z kierunków, jakie rozważamy. Czy wejdzie w życie i się sprawdzi? Nie wiem. Czy są inne opcje? Tak. Na razie, poza standardowymi trasami, resztę czasu i sił zajmują nam porządki i inwentaryzacja. Dlatego jeśli masz trochę czasu i sił, a chcesz pomóc, to zapraszam do nas do Przemyśla.
Szereny